Łamanie przepisów drogowych
Spółdzielnie mieszkaniowe
przepisy, droga osiedlowa, chodnik, mandat, prędkość
Na terenie podlegającym spółdzielni mieszkaniowe bądź wspólnoty, bardzo często dochodzi do łamania prawa przez mieszkańców bloków lub ich gości. Spokojnie, nie chodzi o jazdę autem po klatkach schodowych. Chodzi o drobne z pozoru uchybienia, które czasem mogą doprowadzić do wielkich tragedii. Niektórzy kierowcy koncentrują się na głównych trasach a zjeżdżając na uliczkę osiedlową myślą, że już znajdują się w garażu, nie włączają sygnalizatorów kierunku skręcając na osiedlowych uliczkach, szczególnie tych podjazdowych do bloków. Parkują tak niedbale aby tylko nie zostawić miejsca innym do pozostawienia swojego samochodu, utrudniają podjazd innym samochodom, nie zostawiają miejsca na chodniku dla przechodniów. Nie ma możliwości aby czasem przejść spokojnie chodnikiem pomiędzy jakimś murkiem a szpalerem samochodów, które niemal na całej szerokości parkują w strefie dla przechodniów. Nie ma praktycznie możliwości aby w takim miejscu przejechał ktoś wózkiem inwalidzkim, albo mógł spokojnie przejechać z wózkiem dziecięcym. Członkowie spółdzielni mieszkaniowych i wspólnot, często nie mają jednak świadomości, iż jest to wykroczenie, bowiem przepisy mówią, iż pieszym należy zostawić minimum półtora metra do swobodnego przemieszczania się. Takie sprawy mogą być z powodzeniem zgłaszane przez mieszkańców strażnikom miejskim. Kiedy kierowca dostanie mandat, być może zapamięta to zdarzenie, i nie zdarzy mu się parkować centralnie na chodniku. Temat ma jednak jeszcze inne podłoże. Naprawdę trudno czasem zostawić samochód pod blokiem. Parkingi na osiedlach budowane w latach siedemdziesiątych ubiegłego stulecia, były projektowane bez przewidzenia możliwości napływu dużo większej liczby samochodów w przyszłości, niż miał to miejsce kilkadziesiąt lat temu.
chevron_left