Wiele osób z ogromną tęsknotą i nadzieją myśli o zamieszkaniu na terenie odizolowanym od reszty społeczeństwa, mając na myśli luksusowe, atrakcyjnie ulokowane osiedle zamknięte. Zdaniem osób, badających to nowe zjawisko w przestrzeni miejskiej, w Polsce występuje duże przyzwolenie na budowę takich odizolowanych miejsc. Zwłaszcza pobrzmiewa to w opiniach wygłaszanych przez młode kobiety i małżeństwa z dziećmi.

Podstawowe atuty zamieszkania na osiedlu strzeżonym wiażą się z kwestią bezpieczeństwa mieszkańców, w szczególności, gdy mowa o pełnej kontroli dostępu na teren prywatny wspólnoty. Z taką sytuacją spotkać się można na osiedlach rezydencjalnych w Warszawie i wielu innych dużych miastach. Elementami bezpieczeństwa i kontroli są tam: obecność dozorcy, monitoring i staranne ogrodzenie kompleksu. Do tego dochodzi wewnętrzny regulamin obowiązujący mieszkańców, który również narzuca konieczność zachowania czujności, w przypadku wizyt osób z zewnątrz.

Każdy, kto wprowadzi się na osiedle zamknięte, musi liczyć się z nadrzędnym charakterem interesu ogółu mieszkańców, czyli potrzebą pewnej segregacji społecznej.
W ślad za potrzebą segregacji idzie potrzeba podniesienia prestiżu miejsca zamieszkania poprzez prywatyzację dotychczas publicznej przestrzeni, niezwykle atrakcyjnej pod jakimiś względami. Prowadzi to niekiedy do zamknięcia obszarów turystycznych dla pozostałych ludzi, czy zasłonięcia pięknego widoku krajobrazowego. Taka prywatyzacja ma na celu zaspokojenie chęci zamieszkania w estetycznym, ładnym miejscu, umożliwiającym rekreację po powrocie do domu.

Aby zbliżyć się do wysokiego standardu jakości zamieszkania wyznaczonego przez opisany powyżej trend, liczne spółdzielnie i prawie każda wspólnota mieszkaniowa decyduje się na różne środki poprawiające bezpieczeństwo na swoim terenie, stara się też poprawić estetykę zieleńców i trawników. Mniej skrepowana w tych działaniach jest wspólnota niż spóldzielnia mieszkaniowa, gdyż wszelkie inwestycje powstają na drodze wspólnych ustaleń i z reguły dotyczą kwestii poprawy jakości życia na osiedlu. Mieszkańców nie krępuje w tej mierze prawo spółdzielcze.

---

Dodaj komentarz