Nie depcz trawy! Zapłaciłeś za jej posianie w czynszu!
Spółdzielnie mieszkaniowe
nie deptać trawników, szanowanie zieleni, koszty zieleni, niszczenie trawników, trawnik, zieleń, osiedlowe trawniki
Niszczenie bardzo wielu osiedlowych klombów, jak również chodzenie na skróty przez trawnik tam i z powrotem, to nie tylko deptanie zieleni, to również deptanie po swoich własnych pieniądzach. Mieszkańcy wspólnot co miesiąc odprowadzają do administracji czynsz, naliczony nie tylko za metraż i zużycie wody, wywóz śmieci itd. W czynszu wszyscy składamy się na zagospodarowanie zielonych miejsc. Sianie trawy, pielęgnacja jej, koszenie, dbanie o inną roślinność na osiedlu. Aby można było o to zadbać, spółdzielnia kupuje sprzęt, zatrudnia dodatkowych pracowników. Niestety to wszystko kosztuje, a darczyńcami jesteśmy my, pobliscy lokatorzy. Dlaczego więc niszczymy to, na co się przecież zawsze składamy? Dewastacja rabatek, klombów, uporczywe deptanie trawników, bałaganienie, pozostawianie na skwerach odpadów, to wszystko niweczy pracę ludzi, którym sponsorujemy wypłatę! Czy nie jest to dziwne? Otóż w wielu co corocznych raportach spółdzielni mieszkaniowej możemy zobaczyć jak duże kwoty pochłania po pierwsze dbanie o zieleń a po drugie ile z naszej kieszeni wyparowuje gdy znowu musimy wyłożyć, tym razem za naprawy zdewastowanych miejsc, ponowny zakup śmietnika, ponowne sianie trawy itd. Być może nie każdy zdaje sobie z tego sprawę.
Niestety wszyscy mieszkańcy osiedli nie reagują na akty wandalizmu czy zwyczajnego, bezmyślnego niszczenia zieleni, choćby nawet i przez chadzanie na skróty. Natomiast jak wiadomo każda wspólnota mieszkaniowa jako organ administracyjny nie ma bezpośrednio wpływu na zaistniały stan rzeczy, nie może nikogo karać. Otóż warto jest wiedzieć, iż też czasem się zdarzy, że przejdzie patrol straży miejskiej i wlepi mandat za deptanie trawnika, jednak dobrego nawyku szanowania zieleni powinniśmy uczyć się od najmłodszych lat, w szkole i od rodziców. Temu elementowi kultury osobistej nie poświęca się wiele czasu. Ale z resztą o czym tu mówić, skoro dzieci codziennie widzą osoby dorosłe, które beztrosko przemierzają trawniki, aby gdzieś dojść. Tak samo też robią dzieci.
chevron_left