Przy tych największych spółdzielniach mieszkaniowych, jak również wielu wspólnotach działają Rady Osiedla. Jest to zwykle kilkuosobowe gremium, które zazwyczaj często w ustalone dni przyjmuje od mieszkańców zgłoszenia, petycje, jak również i wnioski o wniesienie danej sprawy do rozmów osób decyzyjnych w sprawie konkretnych działań danej administracji. Bardzo często nie wszyscy mieszkańcy wiedzą w ogóle o istnieniu osiedlowych rad, które przede wszystkim posiadają swoje zebrania, posiedzenia, a nawet wybory do gremium. Bardzo często jednak zdarza się tak, iż rada osiedla nie ma prawnie działającego zarządu. Jak to się dzieje? Otóż w dzisiejszych czasach ogłoszenia na temat głosowania na członków rady nie cieszą się dużym zainteresowaniem. Jeśli przyjdzie mała liczba głosujących, wybory są nieważne. Jeśli zaś taki zarząd rady osiedla skończy kadencję a nie została wybrana nowa, lub prawnie nie przedłużono kadencji starej radzie poprzez wybory, to mamy do czynienia z sytuacją patową. Zazwyczaj taki bardzo ważny zarząd może pomagać spółdzielni, ale bezprawnie z prawnego punktu widzenia. Czy jednak rady osiedlowe są potrzebne skoro ich działalność cieszy się niestety bardzo, ale to bardzo znikomym zainteresowaniem członków wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych? Bardzo często też niektórzy mieszkańcy twierdzą, iż to niepotrzebny twór, gdyż sprawy petycje, prośby do administracji można zgłaszać osobiście, i jest to nawet szybsze rozwiązanie. Nie można oczywiście powiedzieć, iż rada osiedla jest bezużyteczna, z pewnością pomaga spółdzielniom zapewniać pewne potrzeby mieszkańców, jednak bez ich funkcjonowania relacje na linii administracja – mieszkańcy również jest możliwa i może przebiegać bardzo owocnie. Czy mieszkańcy mają jednak zaufanie do rad? Otóż wygląda na to, że nie, skoro wybory członków rady czasem odwlekane są miesiącami aż uzbierają się chętni do głosowania na poszczególne osoby.

---

Dodaj komentarz